LKS Głowaczowa - Strażak Lubzina

Początek spotkania jak i cała pierwsza połowa w słabym wykonaniu naszego zespołu. Mało stwarzaliśmy sobie sytuacji i nasza gra była mocno średnia. Do przerwy nasz zespół remisował bezbramkowo z drużyną z Lubziny. Po przerwie mecz zaczynał się powoli rozkręcać. Obie drużyny stwarzały sobie okazje. W 65 minucie na boisko wszedł nasz nowy nabytek Bielański. Można powiedzieć, że było to wejście smoka, gdyż 7 minut później Bielański strzelił swojego pierwszego gola w nowym klubie. Po strzeleniu bramki trener wpuścił na boisko Soche i zmieniliśmy taktykę na bardziej defensywną. Kilka minut później Lubiński dotknął piłkę ręką w naszym polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę dla Lubziny. Na szczęście Mazur bez problemu obronił strzał zawodnika Strażaka. W 79 minucie po szybkiej kontrze Ferenc podwyższył wynik na 2-0. Wydawało się, że już nic nam nie może zagrozić, ale 3 minuty później zawodnik z Lubziny po ładnym strzale z rzutu wolnego pokonał Mazura, dając tym Strażakowi kontakt. Nasi zawodnicy zachowali jednak zimną krew i dotrzymali ten wynik do końca. Wygrywamy z Lubziną 2-1 na inaugurację rundy wiosennej, nie zmieniając tym samym pozycji w tabeli. Za tydzień czeka nas wyjazd do Paszczyny. Serdecznie zapraszamy na to spotkanie.